Ogłoszenie

Zapraszamy do rejestracji!

#76 2012-02-05 18:10:47

 Werox

Sannin http://i232.photobucket.com/albums/ee303/zonei/Naruto/Animacionizkierda.gif

3555328
Zarejestrowany: 2009-06-23
Posty: 1827
Punktów :   

Re: My little story...

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Werox (2012-02-05 18:57:21)


http://pablort.com/imagenes_divertidas/gif-naruto/minato20rasenga20gif.gif
"Cień ognia oświetla wioskę."
Kemi to cipa xD

Offline

 

#77 2012-02-05 18:35:36

 LeafPL

PBF Masterhttp://img371.imageshack.us/img371/9632/gaaragifvh4.gif

2158265
Zarejestrowany: 2009-03-21
Posty: 1562
Punktów :   

Re: My little story...

Ishi
-No proszę bardzo aż tak cie cisneli że chciałeś jak najszybciej wracać??
Mówię do Ahaniego podając mu rękę.
-A i mam nadzieje że się nauczyłeś czegoś bo nie chce cie pokonać jednym ciosem.
I śmieje się aż do momentu przyjścia jaha.
Jak Jaho przyjdzie to robię poker face i nie pokazuje zdziwienia gdy idzie w naszą stronę.
-kurde czemu się nie założyłem że tak się stanie. >.< mówię tak by tylko ja ahani i nasi mistrzowie to usłyszeli
No witam się z nim
-No Jaho brawo więc podejrzewam że większość czasu spędzałeś na przyjemnościach.
Po czym śmieje się i czekam na reakcje Ahaniego.
No a potem wchodząc do wioski gdy patrząc czy ktoś mojego spota na głowach nie zajął a gdy widzę twarz Weroxa wyrytą w skale.
-No wygląda na to że ktoś tu nie opierdalał się, no ale dobrze zaoszczędzi nam to czasu na szukaniu go.
I udaje się do biura Weroxa


http://onepiece.com.pl/Quiz/Zoro.png

Offline

 

#78 2012-02-05 20:34:38

 Ahani

Administratorhttp://img373.imageshack.us/img373/2657/itachi1jx6gs9.gif

1062929
Zarejestrowany: 2008-12-20
Posty: 1620
Punktów :   12 

Re: My little story...

Ahani

W trakcie treningu z każdym dniem coraz bardziej zapominałem o tęsknocie za domem.
Jiraya-sen sei robił wszystko abym nie miał czasu myśleć o tym.

Podczas każdego z treningów daje wszystko.
Jiraya zaczynam traktować coraz bardziej w kategoriach własnego dziadka niż mistrza, czas spędzony z nim bardzo mnie zżył z nim.
Nie jest to już tylko osoba która ma mnie tylko trenować i nic więcej.
Bardzo zależy mi również na tym aby On sam był również ze mnie dumny, aby także widział moje sukcesy, jak staję się Hokage.
W przerwach w treningu fizycznym, trenowałem umysł, sporo medytowałem, czytałem zwoje, książki i trenowałem techniki miecza, aby być jak najbardziej oczytanym człowiekiem i abym nie musiał polegać na czyjeś wiedzy ani sile, robić wszystko aby samemu potrafić i wiedzieć jak najwięcej
W momencie kiedy ma wyruszyć na 3 wojny shinobi musiał mnie ogłuszyć ponieważ nie chciałem przystać na Jego propozycje zostania i kontynuowania nauki pod okiem kogoś innego.

*


3 lata później
-oooo, kto by pomyślał że będziemy pierwsi
Poprawiam sobie kapelusz i rozpinam trochę koszulę bo mi gorąco
Blizna dumnie widnieje na środku klatki piersiowej.
-reszta zaraz się pojawi nie denerwuj się, lepiej zobacz kto w tym czasie został Hokage odpowiedział Jiraya
Odwracam się w kierunku twarz na skale
-OOOOOOO!!!!! staruszek Werox - sen sei został HOKAGE!! , no to już wiemy mistrzu z kim będę walczył aby samemu zdobyć ten tytuł
Podnoszę kapelusz i się śmieje szczerze!!
Gdy tak czekamy kupuje lody i wraz z dziadkiem mistrzem wpierdzielamy.
Gdy już kończymy je jeść pojawia się Ishi wraz ze swym nauczycielem
Nie wiadomo czemu widok jego bardzo mnie ucieszył, czulem swego rodzaju motyle w żołądku
*ciekawe jak silny się stał, a zresztą nie mam się czego obawiać, sam także bardzo sumiennie trenowałem*
-Nie było tak strasznie, staruszek-sen sei był dość wyrozumiały
-WSZYSCY SĄ DLA CIEBIE STARUSZKAMI!! wtrącił Jiraya
Odwróciłem tylko głowę i się szeroko śmiałem
Przez ten czas treningu przestał istnieć smutny Ahani chcący być zauważony, a pojawił się wesoły Ahani który chciał obronić swoich bliskich i wywoływać uśmiech ludzi przebywających dookoła niego.
*w ogóle jak ten Ishi wygląda, jakby miał z 30 lat i był ..., sam nie wiem kim ;| *
-a opowiadaj Ishi jak tam Tobie minęły te 3 lata!! widzę że zmieniłeś swój styl...?
-Domyślam się że stałeś się o wiele silniejszy niż byleś, już się nie mogę doczekać aż będziesz mógł mi pokazać jak bardzo się zmieniłeś!!
Przybijam z Ishim przedramieniem coś al'a żółwik
-Ale i tak nie masz co się łudzić to ja zostanę Hokage!
i znów szeroki uśmiech!!
*ehhh, a ten dalej swoje *- Jiraya
Gdy widzę lekkie zmieszanie na twarzy mistrza Ishiego, nagle odwracam się w stronę z której powinien nadejść Jaho i nagle widzę go wraz ze swoją mistrzynią i czymś..../ jakimś workiem
Gdy Jaho podchodzi z mistrzynią na tyle blisko że mógłbym mu uścisnąć dłoń
-KTO TO KURDE JEST!! i wskazuje palcem na małego brzdąca na rękach Ruki-sen sei
Gdy już się wszystkiego dowiedziałem
*a mi to nawet swoich cycków nie dała dotknąć*
-Jaho, a więc zostałeś tatą tak?, gratuluję Ci szczerze
-Rukia-sen.....eee sei masz śliczną córeczkę
Gdy Ishi rzuca tekst o przyjemnościach,
-taaaa, pewnie miał ich tyle że ....
BUUUM
Jiraya i Rukia -sen sei przywalili mi jednocześnie w głowę....
*za co...!!?*
Idę wraz ze wszystkimi do nowego Hokage.

Offline

 

#79 2012-02-05 22:04:04

Jaho

LoL Masterhttp://leagueoflegends.pl/forum/uploads/avatars/avatar_8357.png

Zarejestrowany: 2009-04-13
Posty: 1407
Punktów :   

Re: My little story...

Jaho

Przez całą drogę spoglądam na dziecko czy z nim wszystko w porządku.
Gdy widzie już wszystkich w bramie podbiegam do nich i się z nimi witam.
Gdy dojdzie Rukia z dzieckiem przedstawiam wszystkim moją córkę.
I od razu wyjaśniam im że nie miałem samych przyjemności.
Patrze się na głowy Kage.*hoho dużo się tu pozmieniało*
Idę z wszystkimi do nowego Hokage.
Od razu po wizycie u Hokage idę z Rukia do rodziców.
Przedstawiam im Rukie oraz moją córkę.


http://onepiece.com.pl/Quiz/Luffy.png

Offline

 

#80 2012-02-12 22:11:16

 Werox

Sannin http://i232.photobucket.com/albums/ee303/zonei/Naruto/Animacionizkierda.gif

3555328
Zarejestrowany: 2009-06-23
Posty: 1827
Punktów :   

Re: My little story...

Drogi Kubusiu xD xP Skoro masz miecz to będziesz miał demona w mieczu xD
No i trzeba historię twojego życia opisać ;] I dostaniesz ode mnie fajną umiejętność ;]
Łukasz masz wpierdol, wiesz za co xD

Kylar
NA POCZĄTKU BĘDZIESZ SIĘ NAZYWAŁ Koki Adachi. PRZECZYTASZ HISTORIĘ TO ZACZAISZ xD
Urodziłeś się w Kiri. Od najmłodszych lat żyłeś sam. Twoich rodziców wymordowano, nie wiedziałeś kto to zrobił.
A więc...
Do akademii nie chodziłeś. Nie widziałeś takiej potrzeby. Wszystko co robili w akademii wyczytałeś w książkach. Wszystko opanowałeś w wieku pięciu lat(chodzi to z akademii ;]). Od czwartego roku życia uczyłeś się walki mieczem oraz poznawaniem różnego rodzaju jutsu. Żyłeś w wiosce i robiłeś prawie wszystko, żeby przeżyć(chodzi o pracę, pracowałeś prawie wszędzie ). W wieku 13 lat dostałeś pierwsze zlecenie zabójstwa(zgłosiłeś się jako Head Hunter). Przez dwa lata zajmowałeś się tylko zabójstwami. Niestety wielu osobom w wiosce nie podobało się to, że jesteś taki dobry, a nawet nie masz tytułu Genina. Nie pasowało im wiele rzeczy. Między innymi to, że byłeś arogancki i ze wszystkimi się biłeś. Posiadałeś też parę informacji, które mogą zdyskredytować władze wioski. W wieku 15 lat dostałeś absurdalne zadanie, niestety Ty nie wiedziałeś, że ono jest absurdalne... Sytuacja miała miejsce, dwa dni po tym jak nasi trzej bohaterowie(Jaho, Ahani oraz Ishi) wyruszyli na swoje treningi.
***
-Mizukage... Czas się pozbyć Koki'ego Adachi. Robi się niebezpieczny i jest zbyt arogancki, żeby się podporządkować... Na dodatek słyszałem, że posiada różne nieciekawe informacje na nasz temat...
-Dobrze o tym wiem... Myślałem o tym. I wpadłem na genialny pomysł. Wyślemy go na misję samobójczą. Zawołać go.
Po paru chwilach Koki zgłosił się u Mizukage. Zazwyczaj nie brał zleceń od Kage, ale tym razem za zlecenie było dużo pieniędzy, więc co mu szkodziło?
-Koki masz udać się do wioski liścia i zabić niejakiego Werox'a Namikaze. Zrozumiano?
-Tak. Z tego co czytałem to prosta sprawa.
-Tak, tak. Naturalnie.
I tak nasz bohater wyruszył na misję...
***
Wioska liścia. 4 dni po tym jak 3 bohaterów wyruszyło na trening... Koki wyuczony w sztuce skradania łatwo dostał się do wioski. Na mieście dosłyszał, gdzie Werox się znajduje, czyli był w barze i jadł ramen. Poszedł tam. Wypatrzył go od razu(poznał go po zdjęciu xD). Przyczaił się w zakamarku, którym niczego niespodziewający się Namikaze musiałby wracać. Nie obawiał się jego, bo nie wiedział że Werox to akurat "Biały Błysk Konohy"...
***
Czekałeś 10 minut nim Werox wyszedł. Przyczaiłeś się w zakamarku. Gdy Werox był już milimetry od ciebie wymierzyłeś mieczem cios w kręgosłup. Ale przeciąłeś powietrze i zobaczyłeś tylko biały ślad. Jesteś zszokowany. Zamurowało cię. Już miałeś się ruszyć, gdy poczułeś przystawiony kunai do szyi. Ktoś kazał Ci rzucić miecz i się odwrócić. Posłuchałeś. To była osoba, którą miałeś zabić. Wtedy wiedziałeś, że tylko jedna osoba mogła tego dokonać... A mianowicie "Biały Błysk Konohy"...
-Taki młody dzieciak...
Dostałeś tylną częścią kunaia w głowę i zemdlałeś...
Obudziłeś się 3 godziny później.
Byłeś przywiązany do krzesła. Przed Tobą stały 3 osoby w maskach ANBU wioski liścia. Wypytali cię co chciałeś zrobić i kto cie wysłał. Powiedziałeś wszystko. Powiedziałeś też, że wysłali cie na misję samobójczą. Nigdy nie widziałeś w książkach jak wygląda "Biały Błysk Konohy", dlatego nie wiedziałeś jakie zlecenie przyjmujesz... Wtedy poprzysiągłeś zemstę na wiosce Kiri. ANBU wysłuchali co miałeś do powiedzenia, po czym wyszli. Po jakiś 20 minutach ktoś wszedł. Rozwiązał cie i zapalił światło. To był Werox, trzymał twój miecz. Byłeś lekko zaskoczony.
-No młody... Słyszałem co się stało... A więc... Nazywasz się Koki Adachi... Mam dla ciebie propozycję. Rozpuścimy plotkę, że zostałeś zabity podczas próby zabicia mnie. Zmienimy ci nazwisko. I zaproponuję ci opiekę w wiosce oraz naukę. Zgadzasz się?
Byłeś zszokowany. Koleś był bardzo miły, mimo że chciałeś go zabić... Miał w sobie coś takiego, że ciężko było mu odmówić. Byłeś zadowolony... Pierwszy raz w życiu poczułeś się potrzebny(lol xD).
-Tak... Czy mogę wybrać imię i nazwisko?
-Tak naturalnie.
-Chciałbym się nazywać Kylar Asaiji.
-Dobrze. Chodź ze mną.
Udałeś się z Werox'em do Hokage. Dostałeś nową tożsamość.
Dostałeś swój własny pokój naprzeciwko Werox'a. Przez parę dni poznawałeś wioskę, ale potem zabrałeś się za ostry trening. Werox znalazł ci dobrego nauczyciela, który świetnie opanował walkę mieczem. I tak zaczął się twój 3 letni trening(A w zasadzie krótszy o 2 miesiące xD). Dostałeś też nadzór na dwa i pół roku.
***


3 lata(a w zasadzie 2 lata i 10 miesięcy xD) po próbie zabicia Werox'a...


Na początku swojego treningu okazało się, że masz niesamowite pokłady chakry w ciele oraz, że w twoim mieczu jest demon. Dostałeś pierścień wiatru, który pomagał Ci opanować demona. Okazało się, że demon zapieczętowany w twoim mieczu to Soukou(wymyśl sobie uwolnienie z nazwą Soukou xD Albo jak wolisz może być Son xD).
Gdy pojawiałeś się w świecie miecza, stałeś w dżungli, spotkałeś wielką małpę, śmierdziało tam trującymi gazami oraz było pełno wulkanów(tak wygląda świat miecza).
Przez pierwszy rok uczyłeś się panować nad demonem w mieczu. I tak opanowałeś:
Z miecza możesz wystrzelić wiatr z trującym gazem lub sam wiatr. Drugi atak to wypuszczenie żrącej lawy. Możesz ją uformować w kulę i wystrzelić, albo zrobić flegmę na ziemi. Oczywiście trujący gaz i lawa nic ci nie robi.
Podpisałeś pakt z żabami.
Poznałeś 2 żywioł: Katon.
W drugim roku uczyłeś się różnych technik... I tak:
Nauczyłeś się całego Fuuton'a i z Katon'a: Goukakyuu no Jutsu, Housenka no Jutsu, Katon: Ryuuka no Jutsu, Katon: Kasumi Enbu no Jutsu oraz Katon: DaiEndan.
Nauczyłeś się też: Dainamikku Entorii, Tsūten Kyaku, Muon Satsujin Jutsu(sztuka cichego zabijania xD), Kirigakure Jutsu, Kage Bunshin no Jutsu(4), Kasumi Jūsha no Jutsu, Magen: Kokoni Arazu no Jutsu, Magen: Narakumi no Jutsu. Aha i z jednego senbona możesz zrobić 20 klonów, które zadają obrażenia xD
Nauczyłeś też przesyłać chakre w taki sposób, że zwiększa się szybkość atakowania mieczem. Pod koniec 2 roku zostałeś sam w wiosce, bo była wojna i nadal byłeś pod nadzorem.
W trzecim roku uczyłeś się sam, tego co przeczytałeś. I tak nauczyłeś się mega szybko atakować mieczem i zwiększyłeś swoją szybkość. Nauczyłeś się też pewnego jutsu, które pozwala Ci się wtopić w otoczenie, co sprawia, że stajesz się niewidzialny, aż do wyczerpania chakry. Mogą cie wykryć tylko osoby, które mogą wyczuwać chakre. Umiesz też technikę, która pozwala ci ukryć chakre tak, że jesteś nie do wykrycia, niestety wtedy nie może stać się niewidzialny. Pod koniec 3 roku nauki przyjęto cie do ANBU wioski liścia, gdzie mogłeś się sprawdzić w zabijaniu...
Po tych trzech latach stałeś się mniej arogancki. Polubiłeś atmosferę w wiosce. Werox'a traktujesz z szacunkiem, bo prawie jako jedyny okazał ci szacunek i ci pomógł. Zaprzyjaźniłeś się z niejakimi: Kakashi'm i Gai'em.
***
Pewnego dnia Werox poprosił cię, żebyś przyszedł do niego(już był jako Hokage).
-Kylar'ze będę miał dla ciebie zadanie. A mianowicie chcę, żebyś teraz stał się niewidzialny i stanął przy oknie. Poznasz z ukrycia moich uczniów. Chcę, potem sprawdzić jak minęły im 3 lata treningu. Ale chcę, żebyś to ty sprawdził ich umiejętności. A więc poczekajmy aż przyjdą...

Ahani, Jaho, Ishi, Kylar(epizodycznie xD)
Jesteście podekscytowani. Idziecie wprost do domu Kage. Pukacie i dostajecie pozwolenie do wejścia.
Werox stoi przed biurkiem. Od razu lecicie do niego. Rzucacie się na niego. Grupowy uścisk, po czym się odsuwacie xD
-Minęło trochę czasu dzieciaki ;]
Hokage przywitał się z waszymi mistrzami.
-Miło was widzieć.
-Was mistrzów po proszę, żebyście zostali na chwilę tu. Muszę z wami pogadać. A my chodźmy.
Wskazał ręką, że macie przejść przez drzwi i spojrzał pod okno.
Kylar zaczaił, że ma iść.
-A więc panowie. Jak już się przywitacie z rodziną to idźcie na pole treningowe numer 7. Chcę zobaczyć czego nauczyliście się przez te 3 lata.
Porozmawialiście z nim jeszcze o pierdołach i poszliście się przywitać z rodzinkami, on w tym czasie poszedł pogadać z waszymi mistrzami.

Kylar
Gdy 3 bohaterów poszło, ty stałeś się widzialny i poszedłeś z Werox'em do trzech mistrzów.
Posłuchałeś sprawozdania o tym co umieją Ahani, Jaho i Ishi. Zajęło ci to jakąś godzinę i 55 minut. Po tym czasie skierowałeś się od razu na pole treningowe numer 7 i przyczaiłeś się na jakimś dachu. Masz maskę ANBU na mordzie jak coś xD

Reszta
Przywitaliście się z rodzinkami, odpoczęliście trochę i poszliście na pole treningowe 7. Zajęło wam to jakieś 2 godziny.
Doszliście na pole i czekaliście. Nie czekaliście długo. Nie minęło 20 sekund jak w waszą stronę poleciało 60 senbonów...

Kylar
Widzisz, jak 3 cwaniaków przychodzi już na pole treningowe. Z ukrycia rzucasz 3 senbony i robisz klony, czyli w sumie rzucasz 60 senbonów...


PISAĆ xD TY EVAN'IE ODPISZ NA KOŃCU xD BO JUŻ RZUCIŁEŚ SENBONY, A TERAZ CZEKASZ NA ROZWÓJ SYTUACJI xD Tylko wiecie, żadnych takich patrze na dach czy coś xd wyczuwać chakre może tylko Ahani i to na dodatek dopiero jak wejdzie w Saga, co zajmuje trochę czasu xD Aha Jaho możesz opisać reakcje rodziców na dziecko i twoją wybrankę xd starszą trochę od ciebie xD

Ostatnio edytowany przez Werox (2012-02-12 23:00:29)


http://pablort.com/imagenes_divertidas/gif-naruto/minato20rasenga20gif.gif
"Cień ognia oświetla wioskę."
Kemi to cipa xD

Offline

 

#81 2012-02-12 22:36:50

 LeafPL

PBF Masterhttp://img371.imageshack.us/img371/9632/gaaragifvh4.gif

2158265
Zarejestrowany: 2009-03-21
Posty: 1562
Punktów :   

Re: My little story...

Ishi
Jak przyjdę do domu po przywitaniu się mówię ojcu że po sprawdzianie weroxa czeka nas sparing i idę na miejsce spotkania
******************************
-Ehhhh on chyba myśli że nie trenowaliśmy.
Omijam senbony po czym czekam na rozwój sytuacji

Ostatnio edytowany przez LeafPL (2012-02-12 22:38:14)


http://onepiece.com.pl/Quiz/Zoro.png

Offline

 

#82 2012-02-13 17:43:39

Jaho

LoL Masterhttp://leagueoflegends.pl/forum/uploads/avatars/avatar_8357.png

Zarejestrowany: 2009-04-13
Posty: 1407
Punktów :   

Re: My little story...

Jaho

Idę się przywitać z rodzicami.
Pukam do drzwi i otwiera mi matka.
Chwila ciszy.
-Słucham pana Odpowiedziała mi matka gdy ujrzała mnie w drzwiach.
-Mamo to ja.Nie poznajesz mnie?
-Ahh tak długo Cię nie widziałam.A co to za dziecko?
-To moja córka
Matka zemdlała w drzwiach.
Położyłem ją na kanapę.Przywitałem się z ojcem i powiedziałem mu żeby zaopiekował się matka i dzieckiem.
I wyszedłem na pole treningowe.

***

Odbijam fuutonem senbony.
Wyciągam po 3 senbony do jednej ręki i czekam aż ktoś wyjdzie.


http://onepiece.com.pl/Quiz/Luffy.png

Offline

 

#83 2012-02-13 20:32:12

 Ahani

Administratorhttp://img373.imageshack.us/img373/2657/itachi1jx6gs9.gif

1062929
Zarejestrowany: 2008-12-20
Posty: 1620
Punktów :   12 

Re: My little story...

Ahani

-Werox Ty stary cwelu!! to ja będę zajmować ten fotel!!


**



-yo wróciłem!!

Reszte sobie dopowiedz

*



Idę z nowymi kumplami i wraz z zaleceniami Marcina (zmiana charakteru postaci)
Gdy lecą w Nas senbony, a widzę że Jaho ma zamiar odbić nic nie robię i stoję tak jak stałem, podnoszę tylko kapelusz do góry aby zobaczyć skąd nadleciał atak.
jeśli ataki nie zostały odbite to poruszam się w dwie strony o najwyżej jeden krok, albo wcale
Wiem tylko skąd przyleciały senbony, ale domyślam się że przeciwnik dalej jest tam gdzie był (zwykly domysl nic wiecej)
Wiem że na 100% Nas obserwuje więc delikatnie pod nosem się usmiecham tak aby tylko "wróg" mógł to widzieć (conajwyzej jezeli jest fronotowo ustatwiony do mnie)
-To jest ten Nasz chyba test, tez tak uważacie?
-proponuję przypadkowo zabić drania, też tak uważacie? (mówię to specjalnie głośno aby koleś usłyszał)
-jest Nas troje, On jeden, nawet jeśli jest zbliżony Nam siłą to i tak nie ma to większego znaczenia, szczególnie przy Twojej mocy Ishi

*a może by tak ogłuszyć teraz tych dwóch i załatwić tego cwela?*
*kuzwa zapomniałem wziąć z tylnej kieszeni plecaka batoniki, teraz mam ogromny atak na slodkie*
*ja jebie i coli mi sie zachcialo, chociaz jak byles z jirusiem to piwko smakowalo lepiej *
Gdy kumple coś do mnie gadaja, albo coś leci w moją stronę to jakoś tak od niechcenia odbijam ataki bądź je przypadkowo omijam, a kumpli zlewam
*kurde, szkoda że bardziej nie poznałem tej kobitki 2 dni drogi stąd, była taka słodziutka, ale nie kurde, dziadek mowi ze sa 3 nie shinobi i jednym z nich sa oczywiscie kobiety... ehhhhhh*
po pewnym czasie siadam na ziemi i staram sobie przypomnieć jej imię
Gdy tak siedzę zaczynam cały płonąć to z nerwów że nie mogę sobie przypomnieć imienia
-ALICJA!! podskakuję cały do góry i od razu gasnę, przypomniałem sobie, wiecie straciłem ochotę na ten test, nie jest on obowiązkowy, a ja mam ogromną ochotę na batona, do zobaczyska chłopaki później, może u mnie o 20 jakies piwko co?

odchodzę i macham ręką do kumpli na pożegnanie
*ile ja mam kasy? starczy mi na piwa?*

Offline

 

#84 2012-02-14 17:00:54

Evan

Boski Modo http://img24.imageshack.us/img24/4954/narutosage.gif

6078035
Zarejestrowany: 2009-04-22
Posty: 1268
Punktów :   
Wiek: Achtzehn
Skąd: się to wzięło?
Wioska: Guess, biatch

Re: My little story...

Kylar

Patrzę ostrożnie, cały czas starając się ocenić umiejętności przeciwników. Przechodzę na dachu kilka kroków, bacząc żeby nie wydać głośniejszych dźwięków.
Najpierw patrzę na Ishiego.
* Gość jest cholernie szybki, może nawet szybszy ode mnie. Może być problematyczny... musi paść pierwszy. *
Później na Jaho.
* Hm. Wygląda na zamyślonego. Próbuje odbić senbony Fuutonem? Idiotyzm, są zbyt opływowe. Mam nadzieję, że jest silniejszy... ale z chęcią bym przyjął swoją pomyłkę na ten temat. *
I na Ahaniego.
* Hm. Kapelusz podniósł po to, żeby przebijające go senbony pokazały kierunek ataku? Nieźle. Nie spodziewałem się takiego zagrania. Ten też może być problematyczny, mimo że robi z siebie idiotę.*

Krótkie obmyślanie planu.
* Najpierw muszę wyeliminować tego szybkiego, później tego z kapeluszem. Jeżeli podejdę odpowiednio cicho, może nie zauważą... *
-Sairento Kiringu. - mówię jak najciszej, wchodząc w tryb cichego zabójcy. Zeskakuję na ziemię, podchodzę tuż pod Ishiego, po czym, dalej będąc niewidzialnym wbijam mu igiełkę z trucizną (powodującą chwilową utratę czucia w kończynach - wytwór Soukou) i uderzam w tył głowy za pomocą Tsuuten Kyaku. Biegnę tuż za lecącym Ishim, i zanim odpali Raigeki no Yoroi łapię go za ramię i kopniakiem podobnym do Shishi Rendan wbijam go w ziemię. Następnie napędzając senbona chakrą rzucam nim w splot słoneczny Ahaniego.
Po wykonaniu tych ruchów używam Shunshin i pojawiam się na dachu innego budynku.


______________________________________________________________________________________

http://th05.deviantart.net/fs71/200H/i/2013/070/6/6/laxus_fairytail__8_by_bmgoomes-d5xptdk.jpg

Could you have rode there with them?
Would you have joined their march?
Or would you have them ride on?
Away into the dark?

Offline

 

#85 2012-02-14 20:48:37

 Werox

Sannin http://i232.photobucket.com/albums/ee303/zonei/Naruto/Animacionizkierda.gif

3555328
Zarejestrowany: 2009-06-23
Posty: 1827
Punktów :   

Re: My little story...

Ahani
Dostałeś w łeb i zrobił ci się metrowy guz na głowie xD Kapelusz sobie na nim wisi xD
Twój ojciec miał w dupie, że wróciłeś. Powiedział tylko:
-Po sprawdzeniu umiejętności sparing.
I poszedł do papierkowej roboty xD

Retrospekcja:
Jaho
Wychodzi z domu i zmierza w kierunku pola treningowego. Wtem pojawia się Werox.
-Jaho. Na polu treningowym ma was sprawdzić pewna osoba. Nazywa się Kylar Asaiji. Chciałbym, żebyś mu pomógł. Jest silny, ale wasza trójka przeciwko niemu to nieciekawa sytuacja. Zgodzisz się na to?
-Ohh, tak!! Sam chce się zmierzyć z jednym z kolegów
-A więc dobrze. To idź.
Werox zniknął, a Jaho poszedł na pole treningowe.

Kylar
Zaraz po rzuceniu senbonów pojawił się obok ciebie Werox powiedział ci, że Jaho ci pomoże.
Zrozumiałeś i zabrałeś się do ataku...
***

Ishi
Bez problemu zrobiłeś unik przed senbonami.

Jaho
Twój Fuuton jest taki potężny, że bez problemu zdmuchuje senbony.
Zauważasz, że Ahani ma zamiar iść w pizdu.
-Souten ni zase, Sanbi!
Odpaliłeś miecz i strzeliłeś lodem przed Ahani'm w taki sposób, że nie mógł przejść.
-Słyszałem, że jest obowiązkowy.
Odwrócił się.

Ahani
Zaczynasz iść w pizdu xD Gdy nagle przed Tobą pojawia się lodowa ścianka. Słyszysz słowa Jaha i się odwracasz. Jaho się szczerzy

Ishi
Widzisz, że Jaho "zaatakował" Ahani'ego. Już masz zamiar coś z tym zrobić, gdy nagle czujesz ukłucie w szyi. Zaczynasz tracić kontrole nad kończynami... Ciało (przyzwyczajone, że w takich sytuacjach mistrz kazał ci odpalać zbroję z błyskawic) automatycznie odpala zbroję z błyskawic. Upadasz na ziemię i po chwili się podnosisz. Patrzysz się dookoła i nic nie widzisz.

Kylar
Wbiłeś w ciało Ishi'ego zatruty senbon, a ten się w sekundzie naelektryzował. Szybko puściłeś senbon i odskoczyłeś.
*Cholera. Co to było?!*
Zauważyłeś, że Jaho zajął się Ahani'm. Spierdoliłeś na dach xD

DOBRA. KTOŚ PISZE CO ROBI, A DRUGA OSOBA NA TO ODPISUJE ALE PO 1 POŚCIE ;D

Ostatnio edytowany przez Werox (2012-02-14 20:51:44)


http://pablort.com/imagenes_divertidas/gif-naruto/minato20rasenga20gif.gif
"Cień ognia oświetla wioskę."
Kemi to cipa xD

Offline

 

#86 2012-02-14 20:59:51

 LeafPL

PBF Masterhttp://img371.imageshack.us/img371/9632/gaaragifvh4.gif

2158265
Zarejestrowany: 2009-03-21
Posty: 1562
Punktów :   

Re: My little story...

Ishi
*ehhhh czyli się chowa wkurwiające to będzie.I raczej Jahowi tego nie odpuści.*
-Ty Ahani nie uciekaj bo się boisz,no i chujnia trochę będzie jak sam będę musiał szukać naszego przeciwnika.
No i czekam na reakcje Ahaniego.Elektryzuje ciało rozglądam się za przeciwnikiem.

Ostatnio edytowany przez LeafPL (2012-02-14 22:00:00)


http://onepiece.com.pl/Quiz/Zoro.png

Offline

 

#87 2012-02-14 23:11:52

 Ahani

Administratorhttp://img373.imageshack.us/img373/2657/itachi1jx6gs9.gif

1062929
Zarejestrowany: 2008-12-20
Posty: 1620
Punktów :   12 

Re: My little story...

Ahani

-mam na to wyjebane, po pierwsze jakaś ciota ma Nas sprawdzać, której nie znam, a przed kimś kogo nie mogę zabić nie będę zdradzać swoich umiejętności, to na pewno nie jest Werox, bo to nie jego styl walki, wiec shut up i na 20 u mnie

Zamieniam ciało całe w ogień i przechodzę przez ten zasrany lód jakby go nigdy nie było
za lodem zrobiłem ogromny wybuch ognia i zniknąłem.
idę na miasto na ramen

Offline

 

#88 2012-02-15 16:02:56

Evan

Boski Modo http://img24.imageshack.us/img24/4954/narutosage.gif

6078035
Zarejestrowany: 2009-04-22
Posty: 1268
Punktów :   
Wiek: Achtzehn
Skąd: się to wzięło?
Wioska: Guess, biatch

Re: My little story...

Kylar

Wywołuję jezioro kwaśnej lawy tak, by Ahani nie mógł przejść, po czym ukazuję się przed nim. Noszę maskę ANBU, opaskę Kiri i swój stary, czarny strój skrytobójcy z Kiri. Samo jezioro tworzy ogromny pierścień, tworzący arenę. Nikt kto nie ma odpowiedniej prędkości (a tą mam ja i Ishi) nie ma najmniejszych szans przeskoczenia tego.

-To nie takie proste, Ahani. - uśmiecham się krzywo. - Jesteś moim celem, przyjacielu. Ty i ten naelektryzowany, Ishi. Proponuję zaprzyjaźnić się z ciemnością.

Po tych słowach używam Kirigakure no Jutsu i niewykrywalności chakry. Nastepnie używam Fuuton: Renkuudan, by Ahani stracił chociaż równowagę, próbując wbić mu tanto (zatrute tą samą trucizną, btw) w kałdun za pomocą Sairento Kiringu.

Kolejny krok to wysłanie wiadomości: * Ten kretyn próbuje odejść. Przyda mi się... jakaś zachęta dla niego, Namikaze-sama. *

Później, dalej we mgle, podchodzę do Ishiego.
-Wydajesz się zbyt nabuzowany. Wypadałoby cię rozładować. - po czym używam najmocniejszego Fuutona, wiedząc że Fuuton jest silny przeciw Raitonowi. Kiedy uda mi się go rozładować, staram się podbiec najszybciej jak mogę i:

-Doke (zatruj), Soukou!

Rzucam z miecza zatruty (trucizna rozpylona wysysa tlen z powierzchni stykowej - w tym powietrza) powiew wiatru prosto w okolice twarzy Ishiego oraz wszędzie dookoła siebie, chroniąc się przed atakami Tai.


______________________________________________________________________________________

http://th05.deviantart.net/fs71/200H/i/2013/070/6/6/laxus_fairytail__8_by_bmgoomes-d5xptdk.jpg

Could you have rode there with them?
Would you have joined their march?
Or would you have them ride on?
Away into the dark?

Offline

 

#89 2012-02-15 17:31:31

Jaho

LoL Masterhttp://leagueoflegends.pl/forum/uploads/avatars/avatar_8357.png

Zarejestrowany: 2009-04-13
Posty: 1407
Punktów :   

Re: My little story...

Jaho

-Sensatsu Suishou
Próbuję zatrzymać Ahani'ego przed odejściem strzelając w jego nogi lodowymi igłami.
-Tsubame Fubuki
Kieruje lodowe shurikeny w stronę Ishi'ego.
Jeszcze nic im nie mówię o tym, ze mam pomóc Kyalar'owi.


http://onepiece.com.pl/Quiz/Luffy.png

Offline

 

#90 2012-02-17 17:41:33

 Werox

Sannin http://i232.photobucket.com/albums/ee303/zonei/Naruto/Animacionizkierda.gif

3555328
Zarejestrowany: 2009-06-23
Posty: 1827
Punktów :   

Re: My little story...

Ahani
Chciałeś wyjść, ale gdy tylko byłeś blisko wyjścia z pola treningowego 7 to w coś uderzyłeś. To była bariera.
Ujrzałeś w oddali Werox'a, który ci pomachał i się zaśmiał, po czym zaczął obserwować całe pole. Odwróciłeś się i spojrzałeś na pole(...i spojrzałem na pole, 200 harmat grzmiało... xD).

Jaho
Igły nie trafiły, widocznie byłeś zamyślony tym co się dzieje. Strzeliłeś lodowymi shurikenami, ale te walnęły w Ishi'ego i się rozwaliły.

Ishi
Odpaliłeś zbroję i dostałeś shurami Jaha, zdziwiłeś się trochę, ale nie przejąłeś się tym xD

Kylar, potem Ahani i Ishi
Nie zrobiłeś jeziora, bo zauważyłeś, że Ahani przypierdolił w jakąś barierę, której sam nie zauważyłeś...
Gdy się odwrócił, pojawiłeś się przed nim. Powiedziałeś co chciałeś i użyłeś mgły(aha i naturalnie jak używasz niewykrywalności chakry, a potem użyjesz Jutsu, to wiadomo gdzie jesteś xD). Użyłeś Fuutona i odwaliłeś trochę Ahani'ego. Użyłeś zabójstwa i chciałeś w niego wbić tanto. Niestety Ahani jest szybki i zdążył zasłonić się włosami. Zatrułeś jego włosy. Odskoczyłeś. Ahani poczuł, że co się dzieje i odciął kawałek włosów(Z tych długich jak zrobił obronę). Nie zawracałeś sobie nim głowy i poleciałeś na Ishi'ego.
Użyłeś Fuutona  na Ishi'm... Nie ruszyło go z miejsca, ale jego zbroja się wyłączyła... Użyłeś zatrutego powietrza... Ishi w ostatnim momencie zauważył gaz, który się zbliża, odskoczył i nabrał powietrza...
Odbiegł na taki dystans, że gaz tam nie docierał...


http://pablort.com/imagenes_divertidas/gif-naruto/minato20rasenga20gif.gif
"Cień ognia oświetla wioskę."
Kemi to cipa xD

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl