Encyklopedia Gier
Ishi
Zrobiłeś klona i razem z nim 2 Suiryuudany, przeciwnik zaniechał zamachu jak zobaczył co robisz. 2 smoki złączyły się i poleciały na klona.
Suiton: Mizu Heki Wielki smok przyjebały w wał wody...
Zmniejszył się 10 krotnie i uderzył w klona, który zniknął.
Jaho
Użyłeś techniki tylko, aby chronić siebie.
Klon skoczył na ciebie, ale owady go zaatakowały i zniknął.
Aliya
Podbiegłaś do klona i użyłaś techniki rozwalając go, ale w tym czasie zdążył zranić cię w lewą rękę, tak że nie możesz składać pieczęci
Jizuri
Tak zrobił unik
Jak użyłeś luster, klon się zamyślił... Rzuciłeś w niego senbony, parę ominął lecz w końcu dostał i zniknął.
Wpierdalasz dżem.
Ahani
Skończyłeś? To fajnie xD Bo i tak mam to gdzieś xD
Za wolny byłeś dlatego dostałeś kopa xD
Przeciwnik uderzył kręgosłupem, lecz się osłoniłeś...
-Gdzieś to widziałem, a już wiem... Hahaha...
Wyrzucił kręgosłup.
Rzuciłeś miecz, ale jak wskoczyłeś na niego on ani drgnął, ugrzązł w błocku.
Wyskoczyłeś w powietrze i użyłeś Katona.
Lecz przeciwnik ochronił się Suiton: Sujiheki.
Zeskoczyłeś na ziemię.
Nie możesz wyjąć miecza.
W tym momencie Przeciwnik zrobił:
Fuuton: Daitoppa
Odwaliło cię kawałek.(Ochrona tu nic nie zdziała xD)
Wszyscy
-O... Rozwaliliście je... No cóż...
Suiton: Mizu Bunshin no Jutsu
Suiton: Suikodan no Jutsu
Przeciwnik zrobił 4 klony z wody, które odrazu, razem z nim, zrobiły wodne rekiny.
Na każdego leci 1 rekin.
Offline
Ahani Namikaze
nie pisz do mnie tak jakbyś zjadł wszystkie rozumy świata i nikt nie może Ci nic powiedzieć....
__________________________________________________________________________
yhy w błocie...., nie no brawo od kiedy to jest coś ciężko wyjąć z błota? ciężko to może być wypchnąć samochód...., a nie wyjąć miecz..., ale ok....
Ochrona nie zadziałała? ok
Tylko jeśli byś czytał uważnie mam kawarimi...., ale ok
Używam kawarimi i idę spać
P.S.
trzeba znajdować się pod wodą żeby rekiny mogły zaatakować....
GZ
Offline
Moderator
Jizuri
Chowam się za kimś kto wcześniej użył Dotona. Przy okazji jak atak jest blisko to przywama mu z
-Fuuton: Kaze no Yaiba!
Jak to nie pomaga to zaczynam biegać w kólko
-Kagami Seisei no Jutsu! lustro dokładnie za gościem który zrobił tego rekina. Biorę senbona, wpuszczam w niego chakrę Fuutona
-Kagami Chokkou no Jutsu! lecę prosto w gościa. Rzucam w niego senbona gdy jestem jakieś 10m od niego.
Offline
Aliya
* Kurwa! Nie mogę używać jutsu, bo mi rozpieprzył ręce! *
Wyjmuję kunaie i zamierzam się. Gdy rekin się zbliży, odskakuję. I tak dal;ej, i tak dalej. Aż zbliżę się do klona kontrolującego rekina i mu poderżnę gardło
Offline
Ahani
Niespodzianka Dobrze mówiłem z tym Jutsu.
Około 0:40 masz jak to wygląda :]
Wolałeś przyjąć Fuutona na klatę
Za to smok, o wiele silniejszy , nie zaatakował cie bo użyłeś Kawarimi.
Jizuri
Nikt nie zrobił Dotona
Walnąłeś Fuutonem, ale to jutsu nie może się mierzyć z Suitonem zrobionym przez przeciwnika xD
Użyłeś Shunshina, ale zdążyłeś oberwać w nogę
Ishi
Nie masz takich zasobów chakry xD
Zrobiłeś 1 klona i ledwo zrobiłeś z nim smoki...
Rozwaliłeś jutsu, ale ledwo zipiesz.
Jaho
Zatrzymałeś Rekina i sobie odleciałeś xD Wylądowałeś i czujesz, że masz strasznie mało chakry xD
Aliya
Aha xD
Nie jesteś aż tak szybka Rozwaliłaś klona, ale dostałaś po nogach rekinem, nie możesz się ruszać... xP
Wszyscy
Klony zniknęły...
-No dobra starczy Nadajecie się i to bardzo Macie ciekawe KG... Ale najbardziej dziwisz mnie ty młody
Pokazał na Ahaniego...
-Pan Orochimaru będzie zaciekawiony...
-Dobra chodźmy... Jutro przybędzie to się z nim spotkacie...
Aliya
Podnosi cię z ziemi Werox.
-Przepraszam... :] Zaraz cię uleczę... Jak macie jakieś ranny to chodźcie uleczę was.
Weszliście do jaskini...
Przeszliście jakieś 200 metrów ;p
-Ok Te 5 pokoi po prawej są wasze...
Przeszedł parę kroków.
-Ten tu po lewej to laboratorium i tu was opatrzę jak coś... Także przyjdźcie tu :]
Wszedł do pokoju z Aliyą na rękach...
Aliya
Werox położył cie na stole...
-No dobra...
Złapał twoją rozwaloną rękę, potem popatrzył na nogi...
Czułaś okropny ból jak sprawdzał rozwalone miejsca...
-O matko... Musi boleć...
Złapał cie znowu za rękę i zaczął ją leczyć... Potem uleczył ci nogi...
-No dobra możesz już iść, jak chcesz...
Sam podszedł do komputera i zaczął coś robić...
Offline
Ahani Namikaze
-co masz na mysli ? to jest odpowiedz to tego zdania
macie ciekawe KG... Ale najbardziej dziwisz mnie ty młody
Pokazał na Ahaniego...
-Pan Orochimaru będzie zaciekawiony...
*co On miał na myśli... wiem że jestem piękny i mądry .... czy to takie dziwne że jest się świetnym ninja?*
-ehhh troche ciemny ten mój pokój ..
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA TO WIEZEINIE TO POKOJ bez klamek !!^^
wychodze
ide zobaczyc co u Aliya
-wszystko z nia w porządku?;]
jesli tak wychodze wracam do pokoju i odpoczywam
kombinuje coś żeby zwiększyć ciężarki ;] i trenuje w pokoju robienie brzuszków, , przysiady i skacze na skakance
Offline
Aliya
Powoli siadam na stole.
-Co robisz, jeśli mogę się zapytać?
* ? Co jest? *
Offline
Moderator
Jizuri
*Że niby ten ktoś ma być lepszy odemnie?...*
*Cholera nie mam czasu tracić czas... Przyszedłem tu żeby trenować a nie...*
*Tu są długie korytarze, idealne, żeby ćwiczyć Fuutona.*
-Heeeeeeej!!! Niech mnie ktoś wypuści!!!
Jak nikt nie odtwiera to robię głupią minę jak Naruciak.
-Fuuton: Daitoppa!
Idę do laboratorium.
-Możesz mi powieidzeć, gdzie mogę poćwiczyć? Albo daj coś pomocnego... (tu propozycja na ciężarki...)
Jak mi debil nic nie odpowiada to szuka jak najdłuższego korytarza i tam ćwiczę.
Offline
Aliya
-Co robię? Sprawdzam, żywotnośc pewnego osobnika...
Zajął się dalej siedzeniem przy kompie i wtedy wszedł Jizuri...
-Poćwiczyć mówisz...
Werox położył rękę na ziemi... Podłoga się osunęła i zrobiło się przejście w dół...
-Tam na dole jest hala, w której możesz poćwiczyć, możesz nawalać w ściany, pochłaniają chakre, jak się w nie uderzy... Są też manekiny... A na ścianach wiszą ciężarki...
Gdy to powiedział podszedł do komputera...
Ishi
Siedzisz i tak sobie myślisz, że może poćwiczysz xD
Poszedłeś za Jizurim i razem weszliście do hali...
Jaho
Pokój jest dosyć mały, stwierdzasz, że nie będziesz w nim siedział
Poszedłeś za nowymi kompanami do hali xD
Ahani
Poszedłeś do laboratorium z Aliyą było ok
Zauważyłeś, że w podłodze jest jakieś wejście.
-Co tam jest?
-Hala treningowa twoi koledzy tam ćwiczą...
Wszedłeś bez zastanowienia
Aliya
Pobiegłaś też na dół...
Wszyscy
Na ścianach w hali wisiały ciężarki szybko podbiegliście do nich
Jizuri wziął 40kg.
Jaho wziął 40kg.
Ishi wziął 40kg.
Ahani wziął 30kg (czyli razem masz 80kg).
Aliya wzięła 40kg.
Hala była bardzo przestronna...
Zauważyliście też stół na którym leżały zwoje(5) i opaski z nutą na nich(5).
Podbiegliście szybko
Aliya wzięłaś zwój Doton: Doryuu Taiga
Ahani wziąłeś zwój Katon: Zukokku
Ishi wziąłeś zwój Suiton: Suikodan no Jutsu
Jizur wziąłeś zwój Fuuton: Shinkugyoku
Jaho wziąłeś zwój Fuuton: Shinkugyoku
Offline
Ahani Namikaze
*ok no to zaczynamy...*
Najpierw z całym obciążeniem się rozciągam. Gdy kończę robię krótkie przebieżki również z ciężarem, w trakcie biegu wykonuje pieczęcie do nowej techniki, ćwiczę to po to aby jak najszybciej tworzyć pieczęcie aby być w stanie zaskakiwać przeciwników. Gdy skończę biegać znowu się rozciągam ale krócej niż za pierwszym razem. (zauważ że jak do tej pory najbardziej męczący trening to wykonywanie pieczęci w biegu bo doliczając ciężarki i to że ręce były cały czas w górze i przedramię cały czas pracowało przez co spuchło). Trochę rozluźniam mięśnie i zaczynam ćwiczyć na sztandze. Najpierw ćwiczę mięśnie klatki piersiowej, następnie ćwiczę ze sztangą czyli mianowicie robię ze sztangą przysiady i ćwiczę plecy. Następnym ćwiczeniem to jest ćwiczenie bicepsy i tricepsy. Na sam koniec wyciągam ręce przed siebie otwieram i zamykam pięści (wiesz Marcin o co chodzi to co ćwiczyliśmy na siłowni co tak szybko ręce puchły i bolały). Po wszystkim rozciągam się poprzez podciąganie się na drążku, rozciągam tak długo aż poczuje się tak jak (wiesz Marcin jak wtedy gdy na plecach Cie rozciągałem xD). Następnie skaczę na skakance żeby mięśnie się rozluźniły. Później powtarzam trening czyli biegam i ćwiczę wykonywanie pieczęci. Trenuję tak długo aż będę aż nie będę miał siły wyprostować rąk itp. itd. Krócej mówiąc aż padnę z wycieńczenia.
-ej, tak swoją drogą to cały czas byliśmy przeciwko sobie, podczas testów i w ogóle nie mieliśmy okazji się zapoznać, a teraz przecież stanowimy zespół...., więc nazywam się Ahani Namikaze...., jestem synem Minato Namikaze (nie to że się chwali tylko jak w Władcy Pierścieni mówi się imię i kto jest ojcem...;]).
(dalej nic nie mówię bo przecież Ahani jest "zimny" i konkretny )
Offline