Encyklopedia Gier
Jaden
* Cholera... nie wydobrzałem całkowicie. Muszę uważać. *
-Kira... Dlaczego atakujesz? Nie powinieneś iść do rady 46?
Jak nie słucha:
-Skoro nie idziesz, to pogonię cię siłą... Zalśnij, Raiga!
Miecz się zmienia. Zaczynam atakować, ale przestaję, jak on atakuje z Shikai.
PS Czyste, czarne Hari, ale nieco zmodyfikowane, by wyglądało tak jak szata Tousena jako Arrancara
Offline
Ahani
-Poruczniku Tetsuzaemon Iba ....
-czy musimy walczyć?
-nie lepiej iść wypić sake...
-to takie nudne...., kiedy trzeba walczyć z tak słabym przeciwnikiem (chce aby wywiązała się kłótnia, IBA & Ikkaku )
*jeny gdzie ta Matsumoto...*
-OK poruczniku!!
-załatwimy to walką!!
-gotowy!!??
-3
-2
-1
-start
-KAMIEŃ, PAPIER I NOŻYCZKI!!
HARI CZARNE Z CZERWONYMI PŁATKAMI .... powiewa elegancko
-Poruczniku Iba.... (jeśli musimy to co on chce)
-jeśli mamy walczyć to może się trochę oddalimy stąd
-nie chciałbym żeby ktoś nabrał podejrzeń....
-Moja Akuma no Tsubasa nie jest taka łagodna i leniwa jak ja....
-ale i tak uważam że powinniśmy się iść po opierdzielać i wymyślać co nam przypominają chmury
Offline
Jaho
Strzeliłeś z Hadou, ale Hisagi zrobił unik xD Gdy pojawiłeś się za nim i ponownie strzeliłeś znowu zrobił unik, ale ledwo oberwał w rękę.
Hisagi wyciąga miecz przed siebie i celując w ciebie:
-Hadou #11 Tsuzuri Raiden
Jizuri
Przeciwnik jest wkurzony, że nazwałeś go grubasem xD Ale się trochę penia xD
Wyciąga miecz i mówi:
Miażdż, Gegetsuburi! i bierze zamach w twoją stronę.
Szybko bierzesz miecz i odpalasz Shi kai po czym bronisz się przed atakiem.
Udaje ci się przed nim obronić xD
Przeciwnik bierze swoją Kule xD i zaczyna nią kręcić dookoła głowy, a potem bierze bardzo mocny zamach i wypuszcza w twoją stronę.
Jaden
Kira nawet nie odpowiedział na twoje pytanie xD
Odpaliłeś Shi kai i poleciałeś w jego stronę.
Walczyliście chwilę i trochę go naelektryzowałeś xD, po czym przeciwnik odskoczył.
Unieś oblicze, Wabisuke!
Przeciwnik biegnie w twoją stronę...
Ahani
Iba miał lekkiego zonka, ale poszedłeś z nim na jakieś wzgórze i obaliłeś z nim Sake xD
Potem zagraliście w papier, kamień i nożyczki i przegrałeś xD
Iba wyjął miecz...
-Dobra zaczynajmy xD Nie chce mi się opierdalać choć tu nudzę się xD
Od razu się na ciebie rzucił xD
Offline
Ahani
-ehhhhh, nudy...., lepiej by było gdybyś przyniósł następną sake
Blokuję atak i następny atak i jeszcze następny
-PRZERWA!!
-muszę siku xD
gdy się odlałem
-ej może przerwa? pić mi się chce
-dobrze że mam kapelusz od kapitanka
-Iba-san...
-pytałeś mnie czemu nie chce pokazać swojej mocy...(wiem że nie pytał, ale cierpię na przyrost pomysłów ), gdybym odpalił swoją moc, mógłbym stracić panowanie nad sobą i zniszczyć wszystko dookoła mnie..., moja moc by ze mnie się wylewała.., mógłbym stracić wszystkich kumpli..., wszystko na co tak ciężko pracowałem..., każdy kto widział moje moce nie żyje....
-dlatego walczę bez shikai..., i tak sobie poradzę ;]
-ho przestaniemy walczyć bo się w końcu któryś z Nas wkurzy i całe SS będzie wiedziało że My tu walczymy, więc proponuje PAUZE
-Iba-san, albo nie..., pokaż mi swoje SHIKAI! ( spojrzenie Urahary )
(podpuszczam Go ;] )
-gdy nie odpalisz swojej mocy to nie mamy co gadać o walce
-tak to nie ma sensu
Offline
Moderator
Jizuri
Robię unik jak w Matrixie (taki w tył). Kiedy kula a dokładniej jej łańcuch znajdzie się nademną wyrzucam swój miecz do góry aby łańcuch obkręcił się wokół jego łańcucha. Gdy już się to stanie szybko łapię rękojeść swojego miecza i ciągnę za jego łańcuch aby go przyciągnąć do mnie. Jest to dosyć nagłe więc powinno zadziałać. Koleś powinien leciać takim szczupakiem. Kiedy jest już blisko
-Hadou #33: Soukatsui!
Strzelam mu tym prosto w twarz. I w tym momencie odczepiem swój miecz i zaczynam zwiewać xD oczywiście cały czas pilnuję aby nie dostać w plecy.
Offline
Jaden
Trzymam się z dala od miecza Kiry, starając się zadawać mu obrażenia za pomocą Byakurai i Tsuzuri Raidena. Później biegam dookoła niego za pomocą Shunpou i siekam dalej Jak pada na ziemię:
-Kira! Daj spokój! Nie musimy walczyć!
Walczę z nim, starając zbliżyć się do budynku Rady 46
Offline
Jaden
Przed każdym atakiem broni się za pomocą:
-Bakudou #39 Enkosen
W końcu sprzedajesz mu kopa... Upada na ziemię i się podnosi xD
-Musimy.
Nie zabierasz go do rady bo nie ma po co xd
W pewnym momencie przeciwnik podbiega do ciebie i uderza 2 razy w miecz.
Poczułeś jak miecz z 1kg obciążył się do 4kg.
Odskoczyłeś. Przeciwnik się wkurwił i biegnie na ciebie na pełnej mocy.
Jaho
Obroniłeś się przed atakiem, ale paraliż nie zadziałał na Hisagi'ego.
Złapałeś Hainawą przeciwnika...
-Nie myślałem, że będę zmuszony to zrobić...
-Koś, Kazeshini!
Przeciwnik odpalił Shi kai i zerwał się z Hainawy.
Od razu rzucił w ciebie 1 mieczem... Miecz bardzo szybko wiruje...
Jizuri
Koleś oberwał z Hadou i go zabolało xD
Zaczął latać dookoła trzymając się za czarną mordę xD
-Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...
Zacząłeś spylać, a koleś:
-Nie ściągaj!
I pobiegł w przeciwnym kierunku do ciebie , zapewne do oddziału 2 xD
Ahani
Wiesz, że nie jest wiadome Shi Kai Iby? Prawdopodobnie ma uwolniony miecz jak Ichigo xD(nie brałem z głowy xd)
-Shi Kai, Shi kai... Jeśli nie odpalisz swoich prawdziwych mocy to przegrasz.
-Przestań już gadać, nie przyszedłem tu dal przyjemności.
Przeciwnik ruszył na ciebie i przeciął cie po lewej nodze.
Masz lekkie zadraśnięcie.
Przeciwnik znów na ciebie biegnie.
Offline
Jaden
Wyłączam Shikai, żeby miecz stał się choć odrobinę lżejszy i staram się go zablokować.
-Bakudou #1: Sai!
Później odskakuję.
-Hadou #31: Shukkahou!
I spylam Biegnę gdzieś tam, czekam aż moc Kiry na Raidze przestanie działać i znów odpalam Shikai. I napierdzielam (trochę go popieści prąd z miecza ).
Offline
Moderator
Jizuri
-AAAAAAaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!! Zmiana kierunku!!! Zmiana kierunku!!! Cel: czarny na twarzy, gruby koleś!!!!
Robię wielkie koło i zaczynam gonić kolesia.
Kiedy jest w zasięgu używam Bakudou #4: Hainawa. Szybko do niego wtedy podbiegam i wbijam mu miecz w brzuch.
-Sory... koleś... za te wszystkie obelgi... Ale muszę walczyć!!! Walczyć aby kiedyś byś na tyle silnym by móc choć raz pojedynkować się z Głównodowodzącym!!!
Offline
Ahani
Blokuje atak mieczem i gdy nasze miecze się stykają odpalam pół rei.
Wyrzucam Ibe w powietrze
-#33 Soukatsui
gdy robi unik czekam już na niego w miejscu w którym się pojawia i przecinam jego ciało od barku aż po pas...
-jak się obudzisz to dopijemy sake...
siadam i czekam aż iba-san obudzi się ja tym czasem zakładam kapelusz przykrywam się Hari i pije sake
Offline
Jaho
Myślałeś, że się obroniłeś przed atakiem, ale miecz przebił lód, oberwałeś bo brzuchu, koleś nie zauważył kolca i też dostał w brzuch.
Stoicie i się na siebie patrzycie.
Z waszych brzuchów leci sporo krwi...
Jaden
Co ty ćwiczysz? XD
Sai nie zadziałało na Kire xD
Obrywasz w rękę i zaczynasz mocna krwawić.
Odpalasz ponownie Shi kai i uderzasz w miecz przeciwnika.
Po jego broni przesuwa się prąd i paraliżuje go.
Jizuri
Zrobiłeś szybki nawrót i dogoniłeś przeciwnika xD
Zatrzymałeś go Hainawą, wbiłeś mu miecz w brzuch, koleś krwawi.
Dopiero teraz zauważyłeś, że w ręce trzyma rączkę miecza, ale nigdzie nie ma kuli.
Nagle z ziemi wylatuje kula i przywala ci w ryj xd
Trochę krwawi ci nos i to wszystko xD
Ahani
Przeciwnik zrobił unik przed Kidou xD
Pojawiłeś się tam, gdzie spadał i chciałeś naciąć.
Przeciwnik zrobił lekki unik i przeprowadził kontrę.
Przeciąłeś kolesia pod pachą, a on cie na nodze.
Razem zaczynacie krwawić.
Wszyscy
Stoicie ze swoimi przeciwnikami i już się szykujecie do dalszej walki, gdy nagle słyszycie.
-Do wszystkich oddziałów, bla, bla, bla... Aizen Souske zdradził xD Wszyscy mają go powstrzymać xD
Wyczuwacie Reiatsu Aizena na górze Soukyoku... Nie zapomnijcie, że macie też rany xD
Offline
Ahani
-w dupie to mam
-Narazie Iba-san
idę gdzieś do jakiś łaźni odpocząć i ogarnąć rany.
Wypić troche sake
*ciekawe czy Matsumoto da mi jutro dupska? wezme ja na listość że mam zranioną noge *
*taa to dobry pomysł (
po rozmyśleniach spać
Offline