Encyklopedia Gier
Ahani
Ogrzewając teren dzięki Światłu Udunu uważam żeby nie rozpuścić tak śniegu żeby nie powstała lawina
-wracać stad będzie łatwiej zrobie lodowisko to zjedziemy ^^;p
idę na samym przodzie wszystkich aby mieli odgarnięty śnieg
Offline
Wszyscy
Idziecie. Podróż jest ciężka, ale jest spokój. Na razie.
Frodo upadł.
Aragorn go podniósł, ale...
-Zgubiłem Pierścień!
-Dalej! Poszukajmy go!
Okazało się, że Boromir trzyma go w ręku.
-Dziwne. To wszystko dzieje się przez tą jedną rzecz...
-Oddaj Pierścień Frodowi, Boromirze. - rzekł Aragorn.
Boromir spojrzał na niego jak na idiotę.
Co robicie?
Offline
Ahani
Odwracam się w stronę Boromira...
-....... przed Nami jeszcze jest kawał drogi chodźmy dalej póki jeszcze nie zapadł zmrok
Idę dalej i roztapiam śnieg
Offline
Werox
-Oddaj mu ten pierścień.
Jeśli nie reaguje:
Wyciągam 2 strzały z kołczanu.
Wkładam je między środkowy palec i napinam łuk, jedną strzałą celuję w głowę, drugą w serce.
-A może mam pomyśleć, że nie można ci ufać i wpakować w ciebie te strzały?
Offline
Moderator
Thor
Odrazu mu przywalam, zabieram pierścień i oddaje go Frodowi.
-Idziemy
Offline
Wszyscy
Boromir oddał Pierścień Frodowi.
-Masz. Nie jestem idiotą...
Uspokoiło się.
Idziecie dalej, ale po chwili rozpętała się śnieżyca.
-Słyszę zły głos! <-- Legolas
-Saruman!! <-- Gandalf
Śnieg runął wam na głowy. Udało wam się wygrzebać.
-Nie damy rady iść dalej! Saruman nas zabije! Zawróćmy! <-- Aragorn
-Nie możemy! <-- Gandalf
-Zagrajmy Sarumanowi na nosie! Gandalf, przejdźmy jaskiniami Morii! <-- Gimli
-Niech Powiernik zdecyduje. <-- Gandalf
-Idziemy tunelami Morii. <-- Frodo
-Niech tak będzie. <-- Gandalf
Schodzicie z góry. Widzicie miejsce gdzie jest brama Morii. Po chwili się pojawia. Ładna, nie?
-Wejście do Morii, królestwa krasnoludów. Powiedz przyjacielu i wejdź. <-- Gandalf
-Zagadka... <-- Werox
-Pomyślmy... <-- Ahani
-Bez kazań w stylu co-to-jest-Moria, dobra? <-- Gimli
Siedzicie i czekacie, aż Gandalf otworzy bramę.
Pippin rzuca kamieniami w jezioro.
-Nie mąć wody. <-- Aragorn
Ishi
Pykasz fajkę
Ahani i Thor
Gracie w orkijską grę "shogi"
Werox
Rżniesz w karty (w grę, w którą grał Zoltan i krasnoludy w Wieśku, nie pamiętam nazwy ) z Legolasem, Gimlim i Boromirem.
Offline
Ahani
ej moge podac rozwiazanie zagadki? ;p jak tak
-Gandalf powiedz przyjacielu w jezyku elfów
jeśli nie
-Thor chyba trenowałeś co?;p jakos dobrze dzis grasz;]
po cichu do Thora
-źle się stało że idziemy korytarzami kopalni Morii
-czeka Nas tam pełno niebezpieczeństwa, gorszego od tego co Nas czekało podczas wędrówki przez góry....
Offline
Moderator
Thor
-A myślisz, że nie wolę iść po 5m śniegu lawinach i takich tam... Wolę złą pogodę niż złą atmosferę jaka panuje na pewno w tej kopani. No i w kopalniach jedzie... teraz po cichu szczególnie krasnolódzkich chociaż nic do nich nie mam...
-Ej, niziołku nie hałasuj bo nie wiadomo co się stanie... No i trudniej się skupić gdy słyszy się takie głupie plusk... plusk.... plusk
-No i nie lubię wchodzić do kopalni bo się tam ciężej oddycha...
Offline
Werox
Dziwne. Nie pieklisz się, że Gimli gra? Przeprosiłeś się z krasnoludami?
Ishi
umiesz zrobić tarczę (trzy kółka w sobie) z dymu
Ahani
Nie, nie możesz
-Też to wyczuwam, Ahani. Ale to wola Powiernika. <-- Gandalf
Thor
Dołączasz się do Ishiego i jaracie we dwóch. Znalazłeś w krzakach takie ładne ziółko...
Wszyscy
Gandalf nadal nie wie zagadki. Czekacie dalej.
Co chwila słychać tylko od grupy grającej w karty:
-Gwint! <-- przypomniałem sobie że to tak było
Offline
Ahani
idę pomóc Gandalfowi rozwiązać zagadkę
Offline