Reiko

-Tja... minä nussia... (ja pierdolę) Wiesz co, średnio się tu czuję. Szczerze, to jak skończymy szkolenie, i to oby jak najszybciej, chciałbym wyruszyć w podróż. Tak jak... pamiętasz Ahaniego, nie?

Po tym komentarzu jeszcze pocinam w Crysisa 10 (jak Euzebiusz odejdzie, wcześniej gramy w fifę), po czym czyszczę rewolwery (w końcu wolę strzelać niż klepać ze słorda) i kładę się spać.

Euzebiusz
-Eee nie nara.
I wychodzę po kilku chwilach wracam
-A co??

Dobra, postanowiłem dodać trochę więcej fantastyki xD

Ahani
Dostałeś plaska od Magdy xD Mikolaj zaśmiał się.
Usłyszałeś jakieś piknięcie. Magda i Mikolaj spojrzeli na zegarki. Rusek powiedział:
-Dobra nauczymy cię, ale wpierw musimy załatwić jedną ważną sprawę. A że nie mamy czasu musisz iść z nami.
Nie myśląc od razu zgodziłeś się. Mikolaj i Magda poszli do jakiegoś pokoju, gdy wrócili byli przebrani. Mikolaj cały na czarno, miał długi płaszcz, spod płaszcza przy ziemi wystawały łańcuchy. Magda miała krótko sukienkę i krótką bluzeczkę. Na szyi miała zawieszone korale, tak około 2 metry. Masz zonka. Nic nie mówiąc poszliście do jakieś windy. Mikolaj wcisnął przycisk SR. Winda ruszyła, najpierw w górę potem w lewo, po paru metrach w prawo, po czym się zatrzymała. Wyszliście...

Reiko i Ebi
-Eh, dobra pomyślicie jeszcze o tym...
Usłyszeliście pikanie. Marcin spojrzał na zegarek...
-Kurde... Dobra pomyślicie o tym, jak będziemy w drodze... Nie mamy czasu... Poczekajcie tu.
Marcin wszedł do jakiegoś pokoju i po chwili wyszedł.
Ubrany był jak zawsze na biało. Miał 2 miecze, jeden przy pasie, drugi na plecach. na obydwu rękach miał założone pazury. Na każdym palcu były metalowe szpony. Na klatce piersiowej było 20 noży do rzucania. Przy lewym bucie był nóż. Miał czarny pas, przy którym wisiało 7 pazurów niedźwiedzia. Macie zonka. Nic nie mówiąc poszliście do jakieś windy. Marcin wcisnął przycisk SR. Winda ruszyła, najpierw w górę potem w prawo, po paru metrach w lewo, po czym się zatrzymała. Wyszliście...

Ahani
Wychodzicie z windy. Dostrzegasz pokój jest prawie pusty. Na środku stoi tylko jakiś stół z kulą. Podchodzicie do stołu. Winda na przeciwko was się otwiera. Wychodzi z niej: Marcin, Reiko i Ebi. Magda zaczęła biec w ich stronę. Masz zonka xD

Reiko i Ebi
Wychodzicie z windy i widzicie pokój, jest prawie pusty. Na środku stoi tylko jakiś stół z kulą. Widzicie ludzi przy stole i dostrzegacie Ahani'ego. Widzicie też jak jakaś dziewczyna biegnie w waszą stronę.

Wszyscy
Widzicie jak babka(Magda) rzuca się na szyje Marcina, gdy się przywitali Marcin dostaje plombę w mordę xD
-Miałeś przyjść na sparing!!
-Przepraszam... Wiesz, że miałem dużo roboty, a poza tym...
-Co poza tym?! Znowu Julia coś gadała?! Ja z nią zrobię porządek...
-Uspokój się... Nie po to tu jesteśmy...
-Myhy...
Marcin wraz z Magdą podeszli do stołu. Koło stołu wyszła winda i wyszły z niej 2 osoby.
Mężczyzna i kobieta. Facet ubrany w krótkie spodenki i krótki T-shirt(wszystko czarne), na plecach miał Guan-Dao(chińska odmiana berdysza). Kobieta była ubrana na biało. Przy pasie miała dwie Tonfy(pałka wielofunkcyjna typu tonfa. Kto czytał katekyo hitman reborn zaczai xD Broń Hibari'ego), miała naszyjnik z trzema pazurami niedźwiedzia, Ahani poznał, że to babka która go uratowała. Gdy Marcin ją dostrzegła uśmiechnął się do niej, ona odwzajemniła uśmiech. Wszyscy podeszli do stołu, a wam kazali się odsunąć. Wszyscy zaczęli rozmawiać...

Co robicie? Mimo, że się za dobrze nie znacie to trochę jednak się nie widzieliście ;d

Reiko

Chwilę patrzę zaskoczony na sytuację, a później podchodzę do Ahaniego i podaję mu rękę na powitanie.

-Witaj, Ahani. Kopę lat. - tu uśmiecham się lekko - Poznajesz mnie?

Po rozmowie odwracam się i przyglądam, co się szykuje.

Rozpierdalacie mnie xd Trudno, żeby po 2-3 dniach zapomnieć takiego kreta jak Ahani xD

Wszyscy
Przywitaliście się i "paczycie" co się dzieje xD
Zebrana grupka rozmawiała ze sobą cały czas po japońsku. Tak wywnioskował Ebi)który zna japoński), jednakże był to jakiś stary dialekt, którego nie umiał zrozumieć. Niektóre tylko słowa rozumiał i mówił wam.
Usłyszał:
"Dusze", "Przyjaciele", "Wojna lub Bitwa(nie był pewien xD)", "Moc", "Trudny wybór", "Przywódca", "Porozumienie", "Objęcie przywództwa" i ostatnie słowo jakie zrozumiał to: "Użycie".
Po ostatnim słowie Marcin wysunął rękę nad kulę i coś powiedział:
Ebi zrozumiał: -Jesteście pewni?
Wszyscy kiwnęli głową. Marcin westchnął i zaczął coś mówić. Teraz Ebi kompletnie nic nie zrozumiał xD
Zaczęło was oślepiać, a piątka przy stole nawet się nie ruszyła. W pewnym momencie błysk był taki potężny, że was oślepiło. Po 30 sekundach odzyskaliście wzrok. Gdy tylko spojrzeliście w miejsce stołu, gały wyszły wam z orbit.
Magda trzymała korale w dłoniach dookoła niej zauważyliście jakichś ludzi, ale... nie... to nie byli ludzie... to były duchy... Widzieliście je przez chwile bo zaraz zniknęły, po tym jak kobieta puściła korale.
Obok Mikolaja nogi dostrzegliście psa z kości, który machał ogonem...
Za mężczyzną z berdyszem zauważyliście potężną postać. Rycerza w czarnej zbroi. Miał mroczna aurę. Na plecach miał taki sam berdysz jak mężczyzna. Kobieta ubrana na biało stała spokojnie. Za nią stał mężczyzna miał szarą skórę, ubrany był na czarno z zielonym płaszczem związanym przy pasie czerwonym szalem. Na plecach miał dwie Tonfy. Na końcu spojrzeliście na Marcina. Obok jego prawej nogi siedział wielki jaguar. Po jego lewej stronie stał wysoki i dobrze zbudowany samuraj w zbroi samurajskiej naturalnie. Przy pasie miał miecz. Wszyscy wydali się wam młodsi. Wyglądali na 18 lat.
Marcin przemówił w tym samym języku co wcześniej. O dziwo mogliście go zrozumieć!!
-Nie myślałem, że to się uda. Ale... Czuje się znacznie mądrzejszy.
-Co się kurwa dzieje?! - powiedział Ahani, niestety przez przypadek powiedział to w języku, który przed chwilą posiadł.
Wszyscy przy stole spojrzeli się w waszą stronę.
-Czy to możliwe?
-Zapewne w jakiś sposób jesteś z nimi związany, dlatego dostali małą cząstkę mocy.
Macie megaśnego zonka. Widzicie duchy.
Wszyscy na was się patrzą i myślą nad czymś...

Co teraz zrobicie z tą wiedzą?? Macie takie o xD Napiszcie coś mądrego xD

Ostatnio edytowany przez Werox (2012-04-03 22:20:46)

Reiko

Milczę i patrzę z lekkim znudzeniem, nie okazując zaskoczenia (mimo, że mam zonka). Czekam na to, co zrobią pozostali.

*Duchy. No kurwa. Selvä huora. Nie wiem, co to za LSD przez wentylatory wpuszczają, ale niech się nie dzielą.*