Encyklopedia Gier
Arachi
Półgębkiem:
-Sory, Lena. Poniosło mnie. Cholera, rzadko to się zdarza. Sory.
Ze skóry zaczynają wychylać się żyły, robiąc straszny, ale i efektowny efekt.
Offline
Administrator
Wszyscy
Zobaczyliście przed sobą wielką twierdzę. Pomału idzecie przy jej ścianie. Nagle błysk...nic nie widzicie...gdy już lekko obczailiście o co chodzi zauważyliście przed wami ok. 100 ninja. Troche się wystraszyliście. Lecz wasz sensei szybko zareagował. Wyskoczył w górę i powiedział po cichu -Nehan Shouja no Jutsu zobaczyliście olbrzymią ilość piórek. Odrazu użyliście Kai aby na was genjutsu nie zadziałało. 3/4 przeciwników zasnęła. Ale 1/4 wciąż żyje. Walczycie z nimi.
Offline
Lenalee
Od razu robię w przeciwników: Mokuton: Senbon Fot. Gdy parę przeciwników oberwie to ja biorę kunai w rękę i idę walczyć xD Gdy walczę kunaiem od czasu do czasu używam Mokuton, żeby zdzielić kogoś w łeb.
Offline
Arachi
Jadziemy z żyłami, robię im sepukku xD
A później sypię Katon: Zukokku xD
Offline
Moderator
Jizuri
-Fuuton: Daitoppa!
I przyspieszam Senbony Lenalee czy cco tam xD
Następnie wyciągam z 10 kunaiów i zaczynam nimi ciskać w przeciwników.
Offline
Administrator
Arachi
Przez twoją nieumyślnośc spłoneło pól lasu. Powarznie poparzyłeś przeciwników jak i przyjaciół.
Lenalee
Atakujesz przeciwnika Mokutonem. Gdy drewno jest już przy jego głowie nagle pojawia się wielki ogień. Mokuton spłonął a ty zostałaś poważnie poparzona. Padłaś na ziemię.
Jizuri
Twój fuuton jeszcze bardziej rozgrzał i rozprzestrzenił Zukkoku Jizuriego. Jesteś poparzony.
Wszyscy
Większośc przeciwników zginęła ale zostało jeszcze 5. Jizuri i Lenalee ledwo się poruszają. Dwóch shinobi próbuje ich leczyć. Arachi starasz się walczyć ale nie daje ci spokoju ten błąd.
Offline
Arachi
-Kurwa! Cholera mnie weźmie! Przez was zraniłem swoich! KURWAA!!!!
Wkurzam się na maksa, odpalam skille, podbiegam do przeciwników i wbijam im żyły w serca.
Offline
Moderator
Jizuri
-Idiota, kurwa...
Leżę i kwiczę.
Offline
Administrator
Niestety zamykam:)) Sorry ale brak pomysłów jak zawsze zresztą:)
Offline