Encyklopedia Gier
Gość
Kariniozo
idę na pole 69 widzę Weroxa i Yoshio
-Siema, co robicie?
i wchodzę na drzewo trenując tai oraz sharingan włączam by trenować kekkei genkai oraz nin i umieszam się w gen by je trenować, robię brzuszki zwiając w dół i tak do góry i na dół wiecie o co chodzi
Ostatnio edytowany przez Kariniozo (2009-06-27 14:45:49)
Werox
-Cześć Kariniozo. Hmm, chyba też poćwicze.
Krzycze: -Tessenka no Mai. Wyciągam sobie kręgosłup i próbuje trafić w rzucane przezemnie kamienie, próbuje również wyciągać swoje kości i kształtować je w różny sposób.
Ostatnio edytowany przez Werox (2009-06-27 14:55:59)
Offline
Moderator
Yoshio
Chr. Chrrrrr...
*Niech se tracą siły. Ich problem.*
Wyłączam Sharingana i staram się twardo zasnąć co mi jednak nie wychodzi.
Offline
Gość
Kariniozo
*10.000...20.000...40.000..50.000..60.000..70.000..80.000..90.000...100.000 w 30 minut bardzo dobrze sharingan zwiększył mi nin jutsu i kekkei genkai a iluzja gen jutsu czyli tai nin gen i kg wyżej super*
zeskakuje z drzewa wiedze duży kamień i krzycze
-Katon Gyokakyuu no jutsu
kamień spalony
-Najwyższy czas by trochę potrenować nowe jutsu
szukam kamienia widzę dosyć duży składam pieczęcie
-Katon Housenka no jutsu!!!!
Ahani napisz czy mi się udało
Ahani
Kariniozo
Twoja technika nie zniszcyzła bezpośrednio glazu, lecz rozgrzała go tak bardzo że gdy Werox rzucił w niego kamieniem to się rozsypał , Starasz sie ponownie zniszczyć nastepny głaz
Yoshio
Zasypiasz lecz Twój spokoj zostaje po godzinie zakłocony przez kamien rzucony oczwyscie przez Weroxa który trafia Cie w głowe, masz rozcieta głowe.
Werox
Po trafieniu Yoshio w głowe spogladasz z ubłaganiem w strone lasu bojac sie gniewu rozbudzonego Yoshio
Kemi
Zaczynasz namawiać Kariniozo by pozwolił Tobie zagarnac miecz.... na co On wybucha gniewem
Nagle z drzew wyskoczyło 2 ninja z wioski Desczu ktorzy podchodza do was z wyciagnietymi w Wasza strone mieczami...
-Znacie Kisuke Ahaniego?! krzykonol 1
-Jeśli tak, mówcie natychmiast gdzie On jest!
Co robicie?
Offline
Moderator
Yoshio
Wstaje nie zważając na lekką ranę głowy. Włączam Sharingana ale ciągle trzymam oczy w cieniu kapelusza.
-Macie fajne miecze. Mogę zobaczyć?-szybko poruszam się w stronę przeciwnika nr 1, staję koło niego i przyglądam się mieczowi.-Ale fajny. Dasz mi go? I co chcecie od Ahaniego?
Wyciągam za plecami kunai i wpuszczam w niego chakrę Fuuton. Jak przeciwnik mnie zaatakuje blokuje atak kunaiem i wyciągam drugiego do drugiej ręki. Robię z nim to samo co z poprzednim i odcinam przeciwnikowi rękę w której trzyma miecz.
Nie chcę sie czepiać Kariniozo ale 100000 w 30 min to musiałbyś robić koło 55 na sekunde
Ostatnio edytowany przez Soul Eater (2009-06-27 17:09:18)
Offline
Gość
Kariniozo
Kolejna Housenka w kamień nim co kolwiek zrobię
-Tak znam Ahaniego straszny erotoman
po czym uśmiecham się i podbiegam szybko że nikt nie zobaczył do przeciwnika nr2
-Witaj
po czym wyciągam mój kunai podstawiając mu do gardła
-Czego chcecie? śmierci? spokojnie mogę wam to załatwić
a czy teraz udało mi się zrobić housenka jak tak to już się nauczyłem
Ostatnio edytowany przez Kariniozo (2009-06-27 16:59:25)
Kemi
Uśmiecham się
ale dalej zachowuje czujność
-co chcecie od ahaniego??...
PS, ludzie nie mozecie mowic czy cos wam wychodzi czy nie... ahani o tym decyduje -_-
Ostatnio edytowany przez Kemi (2009-06-27 17:33:21)
Offline
Gość
Kariniozoo
-Gadaj czego chcesz jeśli ci życie miłe
robię klona i wysyłam go do przeciwnika nr 1 i robi to co ja kunai pod gardłem
Yoshio
Nie uciołes reki przeciwnikowi ponieważ On na to nie pozwolił i duzo nie brakowało a stracil bys głowe, szcesliwie w ostatniej chwili odskoczyłeś
Kariniozo
Twoja druga próba wykonania prawidłowo jutsu housenka nie powiodła sie gdyz po pierwszej probie straciles wiekoszosc energi..., natomiast Twój klon został zniszczony jeszcze zanim podstawił kunai do gardła przeciwnika, ale Tobie nie poszło lepiej Twój przeciwnik zniknoł i pojawił sie tuz za Toba i przystawił Ci miecz do gardła...
Kemi
Obmyślasz plan co zrobić by pomoc Kariniozo
-Heh jak macie na imie młodzi naiwni Genini( czy jak to sie odmienia) , atakujecie wroga bez ocenienia jego sily?! powiedział 1 ninja
-Atasuke Ich Senseiem musi być Kisuke, bo skad by go inaczej znali...
-Masz racje Genpaku..., wiec dobrze znaleźliśmy.... to musi być jego druzyna....
-A co do miecza musiał byś mnie pokonać jesli chcesz go miec....
Nagle Genpaku wykonuje jakaś nieznana wam pieczec i krzyczy Suiton Teppoudama no Jutsu , z Jego ust wystrzelila kula wody. Jutsu leci w strone Weroxa który stracił chyba swoja pewnosc siebie.....
Co robicie?
Offline
Gość
Kariniozo
Sam posuwam głowę by gardło było zniszczone lecz to tylko kawarimi ja sharinganem prosto w jego oczy i paraliżuje go oraz tym razem wbijam kunai'e w jego ręce i nogi i mówie
-czekawe jak muszka bez skrzydełek pofrunie
Werox
-Ja też znam tego zboka Ahaniego, ale nic wam nie powiem bez walki.
Zdenerwowany podnoszę się i krzycze: Katon, Goukakyuu no Jutsu. Ognista kula leci w stronę Genpaku. Swoim kręgosłupem "cisnąłem" drugiego ninja.
Ostatnio edytowany przez Werox (2009-06-28 00:30:27)
Offline
Kemi
Wchodze na drzewo i z góry bede wszystko obserwował
-Ja Was nie bede reanimował
*zaraz sie pozabijaja*
Offline
Yoshio
Gdyby nie Twoj sharingan straciłbyś głowe, dzieki tej sytuacji oko w którym miales shara z 1 lezka awansowało na nastepny poziom dzieki czemu masz teraz w obu oczach sharingana z 2 łezkami
Rozmyślasz nad madrzejszym sposobem ataku przeciwnika
Kariniozo
Twoje próby sa daremne po treningu Twoja chakra jest na wyczerpaniu nie jestes w stanie sie sam uwolnic
Werox
Twoja złość była tak duża że Twoje jutsu zatrzymało atak przeciwnika, powstała wielka kula dymu, przeciwnicy z niedowierzaniem patrzyli w dym nie mogac w to uwierzyć....
Uznałeś to za idealna sytuacje na uwolnienie towarzysza rzucileś swoim "mieczem" w przeciwnika który trzymał Kariniozo niesety przeciwnik w ostatniej chiwli zobaczyl "miecz" i zrobił unik, ale zeby tego dokonac musiał uwolnic "zakładnika"
Kemi
(przerazasz mnie:P)
Z trudem wdrapałeś sie na drzewo i obserwujesz cała sytuacje
-Atasuke widziałeś ten młody zatrzymał mój atak.....
-Widziałem.... , a temu drugiemu pojawiła sie 2 łezka w oku sharingana
Chyba zostaniemy tu troche dluzi sprawdzimy ich umiejetnosci tego drugiego Uchicha moze zmusimy jeszcze na jakis wysilek i pokaze nam jakies ciekawe jutsu jak myslisz Genpaku
- Może , ciekawe czy ten lelek na drzewie cos ciekawego umie , moze warto sprawdzic...
-Jak pokonamy jego towarzyszy to sam przyjdzie....
-Nie lekcewaz ich sam widziałes co przed chwila sie stało.... Genpaku musza byc silni... i pamietasz co mamy tylko z nimi robic... nie zapominaj....
-Pamietam Pamietam
-Atasuke zaczoł wykonywać pieczecie i nagle .... Katon: Karyū Endan No jutsu!!, Genpaku teraz szybko wiatr zeby jutsu bylo silniejsze
-WIEM! Futon Renkuudan!
Offline